Warto uświadomić sobie, z czym wiąże się praca tłumacza. Brak wiedzy może spowodować, że ktoś może zostać rozczarowany. Trzeba wiedzieć, że studia w Polsce nie przygotowują dobrze do pracy na stanowisku tłumacza. Często brakuje doświadczenia w pracy z biurami czy klientami jednostkowymi oraz wiele innych istotnych kwestii się nie porusza. Jak więc zacząć przygodę w tej branży?
Bądź świadom realiów tej pracy
Trzeba zdać sobie sprawę, że nie jest to praca dla wszystkich. To praca, dla osób, którym nie straszne są godziny spędzone przed ekranem komputera, kilkakrotne pochylanie się na własnymi pracami, wielogodzinne szukanie odpowiedniej frazy. Ponadto, to praca dla samotników, osoby, lubiące pracę w grupie lub z innymi nie odnajdą się w tej profesji.
Statystyki podają, że średnio 3 osoby na 100 z roku zostają dobrymi tłumaczami, godnymi polecenia. Pozostali, jeżeli będą wykonywać tą pracę będą ją robić bez wyczucia, z doskoku, bez koniecznego przyłożenia się do tego.
Osoba, która ukończyła studia z filologii nie jest tłumaczem. Tak naprawdę pracę na tym stanowisku można rozpocząć bez specjalnego wykształcenia filologicznego. Często tą pracę wykonują osoby, które ukończyły całkiem inne, nie powiązane z tym kierunki.
Język polski to podstawa
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że doskonała znajomość języka polskiego to podstawa. Trzeba sobie uświadomić, że to język ojczysty jest zwykle językiem roboczym. Język obcy powinien być tłumaczony na język ojczysty, taką zasadę wyznaje się w branży.
Nie ma wątpliwości, że język obcy winien być znany na bardzo wysokim poziomie, ale trzeba też odnieść to do własnego języka. Trzeba perfekcyjnie znać zasady ortograficzne, interpunkcyjne i wszelkie standardy gramatyczne.
Spróbuj wolontariatu
Warto na początku drogi stać się wolontariuszem i nabywać doświadczenia. Świetnym sposobem może być nawiązanie kontaktów z organizacjami NGO, które chętnie przyjmą każde tłumaczenie. Za taką działalność otrzymuje się referencje, które będą doskonałym startem w rozpoczęciu działalności zawodowej.