Czy praca zdalna jest stresująca?

Praca na home office wydaje się być bardzo zachęcająca. Czas oszczędzony na uciążliwych dojazdach, swobodny dress code, kuchnia na wyciagnięcie ręki. Z jednej strony praca zdalna ma naprawdę wiele zalet. Z drugiej strony pogodzenie przebywania w domu całej rodziny z nauką i wykonywaniem obowiązków okazuje się naprawdę trudne i wyczerpujące. Dawniej praca w domu była domeną freelancerów, pracowników IT czy grafików. Dziś pracuje w ten sposób tysiące zawodów, a po początkowym entuzjazmie nie ma już śladu. Czy Ciebie także męczy ciągłe przebywanie w domu? Masz problem ze skupieniem się w dzień? Wieczorem za to nie możesz przestać myśleć o pracy?

Jak to zorganizować, by uniknąć codziennych nerwów?

Praca na Home Office kojarzy się nam w pierwszym odruchu z ciszą i spokojem. Tymczasem, gdy pracujemy w domu razem z małżonkiem, a dzieci mają zdalne nauczanie za ścianą, cisza i spokój mogą być trudne do osiągnięcia. Najpierw kłótnie o dostęp do tableta czy laptopa, potem narzekanie na zbyt słaby Internet. Gdy sytuacja na świecie nie ulegała poprawie, zdaliśmy sobie sprawę, że praca zdalna może nam już towarzyszyć do emerytury. Musimy zatem pamiętać o tym, by tak, jak organizujemy sobie pracę w miejscu zatrudnienia, w domu również muszą istnieć pewne zasady, a praca musi przebiegać w komfortowych warunkach. Inaczej czekają nas niepotrzebne nerwy i stres. Oprócz oczywistego wydzielenia sobie wygodnej strefy do pracy, musimy także zadbać o nasze samopoczucie, które może być nadwyrężone ciągłym spędzaniem czasu w domu.

Czy praca zdalna jest stresująca?

Jakie wyzwania stoją przed nami w trakcie pracy zdalnej?

Pracując w domu bardzo trudno jest przejść nam rano w tryb praca. Nasz mózg w trakcie drogi do pracy przechodził powoli myślami od spraw domowych do istotnych kwestii związanych z naszym życiem zawodowym. Wybór odpowiedniego stroju, lekki makijaż, spakowana torba z laptopem – te wszystkie sygnały dawały nam możliwość przejścia do działania z pełną siłą. Tymczasem teraz cała ta droga to kilka kroków z kuchni do salonu – czasem nadal w piżamie. Odrywamy się od otwartej już poczty, bo za ścianą słyszymy dzieci. Przerywamy rozmowę, bo ktoś dzwoni do drzwi. Idąc do kuchni po kawę zauważamy pranie do powieszenia, i już zamiast kilku minut, spędzamy na domowych obowiązkach pól godziny. Granice pomiędzy życiem osobistym a zawodowym się zacierają, a my czujemy się w tym wszystkim coraz bardziej zagubieni i zmęczeni.

Medytacja jako jedna z form pomocy

Warto dbając o siebie nie zapominać o relaksie dla naszej psychiki. Codzienny stres potrafi naprawdę narobić szkód w naszym ciele i wpływa też negatywnie na zdrowie fizyczne. Kilka razy dziennie rób małe przerwy, w trakcie których pozwól sobie na zamknięcie oczu, wzięcie kilku głębokich wdechów i uspokojenie myśli. Nawet małe wytchnienie może zaowocować większą energią i motywacją do działania. Po pracy postaraj się zrobić sobie nieco dłuższy seans. Usiądź wygodnie z prostym kręgosłupem, zamknij oczy, skup się na oddechu i tym, jak powietrze napływa i wypływa. Wyobraź sobie, że wraz wydechem wydalasz z siebie wszystkie złe emocje, a z oddechem nabierasz pozytywnej energii. Już po kilku minutach poczujesz, jak Twoje ciało i umysł ulegają błogiemu odprężeniu.